czwartek, 19 września 2013

Alicja w krainie zombi - recenzja


Jeśli liczyliście na to, że książka Geny Showalter przedstawi nową inkarnację bajkowej Alicji, to możecie być wyjątkowo rozczarowani. Bo z oryginałem zgadza się tylko imię głównej bohaterki i tajemniczy biały królik. Jeśli jednak nie daliście się zwieść tytułowi i oczekiwaliście przyjemnego czytadełka na jesienny wieczór, to „Alicja w krainie zombi” Geny Showalter nada się do tego idealnie. Alicja nie odwiedza krainy czarów, ale odkrywa dodatkową rzeczywistość, w której rozpanoszyły się nieumarli. Przy okazji poznaje kilku niegrzecznych chłopców, zakochuje się, i jak każda porządna nastolatka, wymyka się w nocy z domu. Mamy do czynienia z podręcznikowym przykładem paranormalnego romansu, który przypadnie do gustu głównie damskiej części czytelników.

piątek, 13 września 2013

Zombie Striptizerki




Powód dla którego zdecydowałam się obejrzeć ten film na zawsze pozostanie dla mnie tajemnicą. W poszukiwaniu filmu o zombiakach po prostu natknęłam się na to cudeńko i niczym stwór całkowicie bezmózgi stwierdziłam, że i tak nie mam ochoty na coś bardziej ambitnego, więc dlaczego by nie. I tak „Zombie Striptizerki” na półtorej zagościły na moim ekranie. Nie był to czas stracony, ale można byłoby go lepiej wykorzystać. Prawdopodobnie, na ocenę i mój odbiór tego fantazyjnego dzieła, duży wpływ miał fakt, że jestem kobietą. Bo gdyby przyszło ten film oglądnąć mężczyźnie, myślę, że odbiór byłby zupełnie inny. Bo głównymi bohaterami „Zombie Striptizerek” nie są zombie, nie są nawet striptizerki, ale są nimi … cycki.